Mirador de las Tres Cruces, zwany również „Balcon del Oriente” (Balkon Wschodu) to punkt widokowy znajdujący się dokładnie na pograniczu And i peruwiańskiej dżungli Amazońskiej, na wysokości ok. 3800m.n.p.m., a oglądany tu widok wschodzącego słońca podobno należy do jednego z najpiękniejszych na świecie.
Legenda głosi, że miejsce to zostało stworzone aby ludzie mogli oczyścić swoje dusze światłem, a promień wschodzącego tu słońca koi nienawiść, gniew, ból, zazdrość, egoizm oraz inne złe uczucia i przekształca je w miłość i pokój.
Ponieważ Tres Cruces znajduje się mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Cuzco a miejscowością Pillcopata (gdzie zamierzaliśmy spędzić kilka dni) postanowiliśmy spędzić tu noc. Paskudny dojazd, jeszcze gorszy wieczór w opadających chmurach moczących wszystko, został wynagrodzony przepięknym porankiem. Z każdą minutą po wschodzie słońca jednak chmury się uniosły i po pięknym widoku pozostała jedynie nieprzyjemna mgła zachęcająca do szybkiego ruszenia w dalszą drogę.
Smak porannej kawy w dobroczynnych promieniach wschodzącego nad morzem chmur słońca na tyle przypadł nam do gustu, że nocowaliśmy tu również w drodze powrotnej z dżungli.
Jacek M
cze 8, 2019 o 00:08
A co się stało z siatka na dziobie? Wyglądała bardzo fachowo. W ogóle woda na masce to dobre miejsce bo się nie robi błoto w kuchni a w takiej łazience wszyscy się zmieszczą
savik
cze 8, 2019 o 01:17
Siatka znika jak woda się kończy. Jak woda się grzeje to i jest siatka. W górach zdarzały przymrozki. Aby uniknąć zamarzania instalacji woda zostawała spuszczana na zimę 😉