Okazało się, że auto jest bardziej opóźnione niż pierwotnie zakładaliśmy. Kupowanie biletów lotniczych z dużym wyprzedzeniem oznacza, że zmieniający się harmonogram rejsów może się rozjechać. Nasze auto miało być 3.02. Według aktualnych informacji przypłynie 18.02. Czas oczekiwania wypełniamy sobie obijając się w różnych wioskach nad Oceanem. Miejsce pobytu determinuje nam airbnb, za pomocą którego szukamy kolejnych noclegów. Zazwyczaj są tańsze niż kempingi! Uczymy się cierpliwości.
Maria
lut 15, 2019 o 23:16
Kochani, ta Wasza strona to super pomysł. Kibicujemy Wam w tej podróży, trzymamy za Was kciuki. Co się kiepsko zaczyna to się dobrze kończy. Miło Was widzieć na zdjęciach. Serdecznie Was pozdrawiamy, powodzenia. Maria i Zbyszek Tyczyńscy
Jacek
lut 16, 2019 o 12:22
To wszystko co zamieszczacie na Waszym blogu jest super, gratulacje !!! Przede wszystkim zas, co widac na zalaczonych zdjeciach, to to, ze jestescie w SUPER formie i bardzo „cool”. Tak nalezy „trzymac” dalej 🙂 … Moc usciskow