Jednym z naszych głównych celów podróży przez Kolumbię było odwiedzenie Ruta del Cafe. Naszą wycieczkę po tym regionie zaczęliśmy od wizyty w przeuroczych miejscowościach Finlandia i Salento, które cieszą oczy mnogością kolorów, rytmów i zapachów zarówno kawy jak i jedzenia.
W okolicach Salento udaliÅ›my siÄ™ na maÅ‚y trekking wzdÅ‚uż doliny Valle de Cocora. Samo Salento jak i dolina nie jest tradycyjnie zaliczana do rejonu kawowego – na terenach tych ludzie trudnili siÄ™ głównie wyrÄ™bem lasu. To wÅ‚aÅ›nie jemu możemy „zawdziÄ™czać†dzisiejszy krajobraz, który chociaż ciszy oczy nie jest naturalny dla tego regionu. Europejscy drwale, którzy zasiedlili te tereny, wycinali lasy iglaste i liÅ›ciaste, a wystÄ™pujÄ…ce tu palmy woskowe, dla których z oczywistych powodów zastosowania nie znali, pozostawiali. StÄ…d dziÅ› możemy podziwiać wysokie na kilkadziesiÄ…t metrów palmy woskowe rosnÄ…ce poÅ›ród zielonych europejskich łąk na których pasÄ… sÄ… siÄ™ piÄ™kne czarno-biaÅ‚e krowy. Widok dość zaskakujÄ…cy jak na ten rejon Åšwiata.
Wycieczka po Vale de Cocora była związana z koniecznością akceptacji tłumów turystów, niejednokrotnie korzystających, pomimo braku jakiegokolwiek doświadczenia, z przejażdżek konnych, których spotkanie dla spacerowiczów było dość nieprzyjemnym doznaniem.
Jednakże byÅ‚o warto – przyroda, z którÄ… dane byÅ‚o nam obcować w wyższej partii doliny, zrobiÅ‚a na nas wielkie wrażenie, natomiast w dolnych jej partiach krajobraz bardzo przypominaÅ‚ nam naszÄ… KoÅ›cieliskÄ…-tylko kto posadziÅ‚ tu palmy?






















